Tekst wystąpienia na otwartym forum 10 grudnia 2019 na temat samorządu zawodowego geodetów.
- Historia tematu naszego dzisiejszego spotkania jakim ma być samorząd zawodowy geodetów rzeczywiście uprawnionych wykonujących zarejestrowaną działalność geodezyjną, w Polsce toczy się od 1924 r. kiedy to wyszedł pierwszy numer Przeglądu Mierniczego.
Jest to historia dyskusji, wniosków i dokumentów pisanych, włącznie z projektem ustawy o izbach mierniczych autorstwa mierniczego przysięgłego Wacława Krzyszkowskiego. Projekt ten ukazał się w kwietniowym numerze Przeglądu Mierniczego w 1939 r. Antologię słowa pisanego o tematyce samorządów zawodowych umieściłem w swojej książce pt. "Wertepy Polskiej Geodezji-trudna droga do systemu" wydanej w 2016 r. Jest tam 40 pozycji obejmujących okres od 1937 do 2015 roku.
- Podstawy prawne i naukowe
W obecnej sytuacji statusu naszego zawodu, ale i branży nie ma podstawy prawnej do utworzenia samorządu zawodowego geodetów, natomiast źródłem takiego prawa jest Konstytucja RP, która już w preambule wskazuje:
"Ustanawiamy Konstytucję Rzeczypospolitej Polskiej
jako prawa podstawowe dla państwa oparte na poszanowaniu wolności i sprawiedliwości, współdziałaniu władz, dialogu społecznym oraz na zasadzie pomocniczości umacniającej uprawnienia obywateli i ich wspólnot. Wszystkich, którzy dla dobra Trzeciej Rzeczypospolitej tę Konstytucję będą stosowali, wzywamy, aby czynili to, dbając o zachowanie przyrodzonej godności człowieka."
W art. 17 ust. 1 czytamy:
"W drodze ustawy można tworzyć samorządy zawodowe, reprezentujące osoby wykonujące zawód zaufania publicznego i sprawujące pieczę nad należytym wykonywaniem tych zawodów w granicach interesu publicznego i dla jego ochrony." Z tego artykułu, aby powstał samorząd zawodowy, wynikają następujące wnioski (oczywistości) :
- musi zaistnieć ustawa, w której, w poszczególnych rozdziałach zdefiniowany będzie zawód z konkretnej nazwy i jego właściwości, z których wynikać będzie, że zawód ten jest zawodem zaufania publicznego. Będzie tam również rozdział definiujący tytuł zawodowy osoby wykonującej ten zawód oraz warunki, od spełnienia których zależeć będzie jego uzyskanie. W naszym zawodzie powinna to być ustawa o wykonywaniu zawodu geodety rzeczywiście uprawnionego.
- W ustawie o wykonywaniu zawodu geodety rzeczywiście uprawnionego znajdzie się rozdział o samorządzie zawodowym społeczności geodetów prowadzących zarejestrowaną działalność geodezyjną, stanowiąc w ten sposób podstawę prawną do powołania samorządu zawodowego geodetów rzeczywiście uprawnionych i oficjalnego wpisania naszego zawodu na listę zawodów zaufania publicznego.
- W art. 17 Konstytucji RP dostrzec można zasadę solidaryzmu jako naukową podstawę tworzenia samorządów zawodowych. Zasada ta legła u podstaw utworzenia NSZZ Solidarność. Prekursorem solidaryzmu był również Stanisław Staszic, który na początku XIX wieku wyraził to w haśle: "bądź narodowi pożytecznym".
W tym duchu solidaryzmu światowej klasy polski uczony prof. Tadeusz Ślipko w swym dziele "Etyka szczegółowa" zdefiniował dwa atrybuty w jakie wyposażony jest i powinien być, każdy samorząd zawodowy, a mianowicie:
1) prawo do autonomii,
2) obowiązek podporządkowania się dobru wspólnemu całego społeczeństwa we wszystkich sytuacjach i przypadkach, które
nie naruszają praw członków samorządu do wolności i samodzielności.
- Główna funkcja SZGU(MP).
Samorząd zawodowy określony w odpowiednim statusie prawno-publicznym stanowić będzie strukturę organizacyjną społeczności zawodowej geodetów prowadzących zarejestrowaną działalność geodezyjną. Będzie to więc organizacja zrzeszająca geodetów rzeczywiście uprawnionych, a także osób aplikujących do tego tytułu. Instytucja ta stanowić ma ochronę interesów jej członków, oraz dbać o wysoki poziom kwalifikacji, wyników pracy i postaw etycznych swoich członków, realizując w ten sposób swój obowiązek nadzoru nad działalnością zrzeszonych w samorządzie geodetów.
Geodeta uprawniony rzeczywiście
W rzeczywistości prawnej czyniącej geodetę w pełni uprawnionego, osoba ta wykonywać będzie zawód o statusie publicznego zaufania i posiadać będzie ochronę prawną przysługującą funkcjonariuszom publicznym, bowiem taki status jest zasadniczym wyznacznikiem uprawnienia.
W tej rzeczywistości geodetą rzeczywiście uprawnionym będzie osoba, która:
- posiada obywatelstwo polskie i korzysta w pełni z praw cywilnych i obywatelskich,
- posiada wyższe wykształcenie geodezyjne, lub średnie geodezyjne z tytułem geodety uprawnionego uzyskanego na dotychczasowych podstawach prawnych,
- posiada co najmniej 3 lata praktyki w firmie geodezyjnej prowadzonej przez geodetę uprawnionego,
- zda odpowiedni egzamin państwowy,
- złoży uroczyste przyrzeczenie przed urzędnikiem władzy państwowej, co najmniej przed wojewodą,
- jest nieskazitelnego charakteru i daje rękojmię prawidłowego wykonywania zawodu geodety uprawnionego,
- ukończył 26 lat.
Po spełnieniu tych warunków geodeta rzeczywiście uprawniony staje się osobą powołaną do dokonywania czynności, którym strony są obowiązane lub pragną nadać formę dokumentu geodezyjnego o charakterze urzędowym.
Warto podkreślić, że efektem pracy geodety uprawnionego są konkretne dokumenty, zawierające informacje o charakterze prawnym, matematycznym, geograficznym lub informacyjnym.
- Pytania
4.1 Dlaczego SZ jest potrzebny ? – Obecnie mamy do czynienia z rażącą sprzecznością interesów między administracją geodezyjną a firmami geodezyjnymi. Te dwa środowiska zawodowe wraz z zawodem naukowym, to obecnie system współtworzący geoinformację zwany geodezją i kartografią. Jak działa ten system wszyscy doskonale wiemy, tocząc niekończące się dyskusje.
W tej sytuacji instytucja strukturalna jaką ma być samorząd zawodowy geodetów wykonujących prace geodezyjne musi powstać po to, aby w systemie geodezji i kartografii stworzyć w sposób ujęty przepisami prawa, konsensus współpracy działających w nim zawodów: mierniczego, urzędniczego i naukowego, stawiający tamę dominacji jednego zawodu nad drugim.
Na fatalną sytuację natury socjologicznej nakładają się liczne i różnorodne formy zawłaszczania naszego zawodu i apodyktycznego narzucania nam geodetom prowadzącym firmy geodezyjne przeróżnych, niezgodnych z resztą z prawem, obowiązków i zasad typu technicznego, informatycznego i organizacyjnego. Rażącym przykładem jest narzucenie geodecie obowiązku stwierdzania zgodności budowlanej z projektem, co powinno należeć do nadzoru budowlanego. Przykładów zawłaszczania i jego różnych form naszego zawodu jest oczywiście wiele, lecz potraktujmy to jako dygresję.
4.2. Jaką mamy swobodę dostępu do akt ksiąg wieczystych, a jaką do wykonywania zawodu ?
Odpowiedź na to pytanie dostajemy wprost expressis verbis w piśmie Ministerstwa Sprawiedliwości z dnia 24 lipca b.r. jako odpowiedź na wniosek "APELU 45" o ułatwienie geodetom uprawnionym dostępu do ksiąg wieczystych i zbiorów dokumentów na prawach równorzędnych z notariuszami, w którym Dyrektor Departamentu Informatyzacji i Rejestrów Sądowych na ośmiu stronach bez ogródek odmawia, podkreślając uprzywilejowaną pozycję notariuszy. Z tego pisma zacytuję tylko następujący fragment:
"Nie można podzielić poglądu, iż dostęp do akt ksiąg wieczystych dla geodetów powinien być uregulowany w sposób analogiczny jak w stosunku do notariuszy. Przemawiają za tym trzy zasadnicze przesłanki. Po pierwsze, notariusze działają jako osoby zaufania publicznego, zaś czynności notarialne, dokonane przez nich zgodnie z prawem, mają charakter dokumentu urzędowego. Natomiast obowiązujące przepisy takiego statusu geodetom wprost nie przyznają.
Po drugie notariusze ze względu na wykonywane czynności notarialne ustawowo zobowiązani są do zachowania w tajemnicy okoliczności sprawy, o których powzięli wiadomość ze względu na wykonywane czynności notarialne. Co też stwarza gwarancje, że pozyskane przez nich z akt ksiąg wieczystych informacje nie będą wykorzystane z naruszeniem przepisów prawa. Takiego obowiązku nie wprowadzono wobec geodetów.
Po trzecie, ww. grupa zawodowa odgrywa szczególną rolę w zapewnieniu bezpiecznego obrotu nieruchomościami, jak również w samym postępowaniu wieczystoksięgowym (notariusze składają wnioski o wpis w księdze wieczystej). Z mocy prawa zostali także zobowiązani do czuwania nad należytym zabezpieczeniem praw i słusznych interesów stron oraz innych osób, dla których czynność ta może powodować skutki prawne. Z tych też względów ww. grupa zawodowa, w drodze wyjątku została zwolniona z obowiązku każdorazowego wykazywania się interesem prawnym w zapoznawaniu się z aktami ksiąg wieczystych." Koniec cytatu. Wszystkie te przesłanki, to treść artykułów 2, 18, 92, i 80 ustawy Prawo o notariacie. Wspominam te artykuły, bowiem zawód geodety rzeczywiście uprawnionego powinien mieć za podstawę prawną taką ustawę, z takimi zapisami.
Szkoda, że autor pisma nie wziął pod uwagę, że w art.31 ustęp 4 ustawy Pgik, w kwestii ustalenia dotychczas spornej granicy nieruchomości, "Ugoda zawarta przed geodetą posiada moc ugody sądowej."
Wątpliwości budzi również słuszność argumentu Ministerstwa Sprawiedliwości, że notariusze "Z mocy prawa zostali także zobowiązani do czuwania nad należytym zabezpieczeniem praw i słusznych interesów stron oraz innych osób" jeśli w swej praktyce, jako podstawę sporządzenia aktu notarialnego notariusz dopuszcza wyrys i wypis z ewidencji gruntów, gdzie na mapie przedmiotowych nieruchomości przybita jest pieczęć starostwa powiatowego informująca, że położenie granic nie spełnia standardów dokładności, a w wypisie z rejestrów gruntów, co nie jest rzadkim przypadkiem, powierzchnia przedmiotowych działek, w sposób niedopuszczalny odbiega od rzeczywistości terenowej.
Dzięki publikacji portalu GEOFORUM w ubiegłym tygodniu poznaliśmy , stanowisko Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi, które w odpowiedzi na pismo Krajowej Rady Izb Rolniczych (to też organ samorządowy) w sprawie dopuszczenia prywatnych firm geodezyjnych do prac scalania i wymiany gruntów wyraziło zdecydowany sprzeciw argumentując (cytuję za GEOFORUM "że ustawowe uregulowanie określające, że prace wymienne mogą wykonywać jedynie przez jednostki organizacyjne samorządu województwa, jest w pełni uzasadnione wyjątkowym charakterem tych prac oraz koniecznością zagwarantowania należytego ich wykonania, a także rolą marszałka województwa w programowaniu i koordynacji prac urządzeniowo-rolnych i modernizacji terenów rolnych."...
"Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi zauważa też, że podobne ograniczenie dotyczy prac geodezyjnych w lasach (tj. wykonywania planów urządzania lasu i wielkoobszarowych inwentaryzacji), na które monopol ma Biuro Urządzania Lasu i geodezji leśnej." Koniec cytatu.
No to jak jest z tą swobodą dostępu do zawodu ? Bo ustawa Pgik w art. 11 otwiera ramiona dla każdego, kto ma tylko ochotę na wykonywanie zawodu geodety nie pytając o ich kwalifikacje, a tak ogromne obszarowo i finansowo prace, par excellence geodezyjne, dostępne są dla nielicznych wybranych geodetów wyposażonych w monopol, a prawa dostępu geodety do akt ksiąg wieczystych jako źródła wiedzy o stanie prawnym nieruchomości, są ograniczane. Wydaje się, że coś tu jest odwrócone.
Na uroczystym spotkaniu premiera Jarosława Gowina z przedstawicielami świata nauki, na którym ogłosił on m.in. że Geodezja i Kartografia, to już nie dyscyplina naukowa, Bronisław Wildstein podsumował swoje wystąpienie słowami: - "żyjemy w świecie na opak" i chyba rzeczywiście tak jest, bo nas, geodetów to też nie omija.
Kwestia uregulowania zasad i praktyki dostępu, to bardzo ważne zadanie dla samorządu zawodowego i też powód naglący do jego powołania, bowiem z jednej strony mamy fatalny art.11 Pgik (każdemu wolno działać w charakterze geodety), z drugiej zaś, zaprezentowane powyżej dwa stanowiska: "Ministerstwa Sprawiedliwości" i "Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi".
Powodów do pilnego powołania samorządu zawodowego jest oczywiście więcej, ale wszystkie one stanowią pilną potrzebę jednoznacznego zdefiniowania zawodu i opisania go w ustawie o wykonywaniu zawodu geodety rzeczywiście uprawnionego z równoczesnymi zmianami ustawy Pgik i powiązanych aktów prawnych, dostosowanymi do zapisów proponowanej ustawy, co powoduje, że tego rodzaju regulacje prawne wymagają równoczesnego działania i dobrej woli zarówno władz jak i całego środowiska geodetów w Polsce.
Warszawa, 10 grudnia 2019 r. Władysław Baka
Komentarze (0)