Wydaje się, że problem przedstawiony w temacie artykułu jest łatwy do rozwiązania - opcji jest bowiem - teoretycznie - kilka. Można przesyłać pliki z pomocą karty SD, po kablu albo wykorzystując internet. Jednak zabawa zaczyna się w momencie, kiedy mamy do czynienia z urządzeniem GPS wraz z kontrolerem, na którym jest kilkunastoletni już Windows CE, a opcje z przesyłaniem plików z pomocą karty SD czy po kablu odpadają, choćby ze względu na to, że firma chciała praktycznie od razu mieć w komputerze dostęp do plików z terenu. Problem jest bowiem taki, że na takim systemie jest na ogół "stara" przeglądarka internetowa i jest duży problem z wykorzystaniem nowoczesnych stron internetowych oferujących usługi w chmurze.
Po raz pierwszy z tym zadaniem spotkałem się w 2013, kiedy to znajomi geodeci borykali się z topornym kopiowaniem między kontrolerem urządzenia do którego był podłączony internet, a komputerem. Wtedy zauważyłem, że główną przeszkodą jest to, że w wielu spośród tych urządzeń jest zainstalowany system Windows CE, pamiętający początki wieku XXI. Problem był taki, że ze świecą było szukanie do takich urządzeń nowych przeglądarek internetowych. A nawet jak się udało już coś znaleźć to pojawił się znienacka inny problem - logowanie i podawanie każdorazowe haseł było zwyczajnie niewygodne.
Jako początkujący wówczas programista podjąłem się rozwiązania tego problemu poprzez stworzenie prostego, ale bardzo wygodnego skryptu, który umożliwiał dwustronną komunikację ze stroną postawioną na serwerze, czyli można było na stronie zamieścić pliki oraz je z serwera pobrać.
Sądziłem, że to rozwiązanie będzie tymczasowe i po kilku miesiącach geodeci będą mieli solidne alternatywy i porzucą moje rozwiązanie. Ku mojemu zaskoczeniu jednak - mimo, że mamy 2020 rok - to parę miesięcy temu zostałem poproszony o dodanie dla jednej z firm geodezyjnych dodatkowych podfolderów w ramach rozbudowy usługi. Z poprzednich 3 podfolderów firma poprosiła mnie o kolejne 3, łącznie powiększając liczbę jednoczesnych projektów, w ramach których można wygodnie przesyłać pliki do 6.
Dlatego właśnie pomyślałem o tym, żeby rozwiązanie to przekazać szerszej publiczności (nie tylko) geodetów i nazwać je jako "M-teren - łatwe przesyłanie plików". Co ono zawiera?
Po raz pierwszy z tym zadaniem spotkałem się w 2013, kiedy to znajomi geodeci borykali się z topornym kopiowaniem między kontrolerem urządzenia do którego był podłączony internet, a komputerem. Wtedy zauważyłem, że główną przeszkodą jest to, że w wielu spośród tych urządzeń jest zainstalowany system Windows CE, pamiętający początki wieku XXI. Problem był taki, że ze świecą było szukanie do takich urządzeń nowych przeglądarek internetowych. A nawet jak się udało już coś znaleźć to pojawił się znienacka inny problem - logowanie i podawanie każdorazowe haseł było zwyczajnie niewygodne.
Jako początkujący wówczas programista podjąłem się rozwiązania tego problemu poprzez stworzenie prostego, ale bardzo wygodnego skryptu, który umożliwiał dwustronną komunikację ze stroną postawioną na serwerze, czyli można było na stronie zamieścić pliki oraz je z serwera pobrać.
Sądziłem, że to rozwiązanie będzie tymczasowe i po kilku miesiącach geodeci będą mieli solidne alternatywy i porzucą moje rozwiązanie. Ku mojemu zaskoczeniu jednak - mimo, że mamy 2020 rok - to parę miesięcy temu zostałem poproszony o dodanie dla jednej z firm geodezyjnych dodatkowych podfolderów w ramach rozbudowy usługi. Z poprzednich 3 podfolderów firma poprosiła mnie o kolejne 3, łącznie powiększając liczbę jednoczesnych projektów, w ramach których można wygodnie przesyłać pliki do 6.
Dlatego właśnie pomyślałem o tym, żeby rozwiązanie to przekazać szerszej publiczności (nie tylko) geodetów i nazwać je jako "M-teren - łatwe przesyłanie plików". Co ono zawiera?
- Dla każdej z firm geodezyjnych/geodetów unikalny adres internetowy ze "swoją" stroną i ewentualnymi podfolderami na niezależne projekty. To właśnie adres strony - unikalny, krótki ale bezpieczny - stanowi klucz w używaniu tej usługi. Nie wymaga logowania. Zamiast tego należy wejść - z pomocą "starej" przeglądarki internetowej - na podany adres internetowy i już można wymieniać pliki pomiędzy urządzeniem GPS, a komputerem.
- Skrypt na stronie oferuje domyślnie podział na 2 części: "tyczenie" oraz "inwentaryzacja".
- Jest wbudowana wyszukiwarka plików na stronie.
- Domyślnie wyświetlane są pliki z ostatnich 2 dni posortowane od ostatnio dodanego do najstarszego, a jak jest potrzeba to jednym kliknięciem można mieć dostęp do wszystkich plików w historii strony.
- Liczba podfolderów dla firm geodezyjnych jest uzależniona od potrzeb danej firmy. W tej chwili waha się ona od 0 do 6. I w zależności od wariantu - jest różna cena usługi.
- Cena usługi jest przystępna - postanowiłem na "start" - zaoferować pierwszy miesiąc próbny dla nowych użytkowników - za darmo. Jednak poza pierwszym miesiącem ceny nie są kosmiczne i zaczynają się już od 12zł za miesiąc, a trzeba wiedzieć, że w tej cenie jest działanie serwera 24h/7dni w tygodniu, domena, a także utrzymanie serwisowe usługi.
Całą usługę można zamówić poprzez stronę https://m-teren.pl.
Jeżeli interesuje nas pierwszy miesiąc próbny to wystarczy do koszyka dodać wersję "M-teren 1 miesiąc" i wybrać ile podstron chcemy. Po dodaniu do koszyka zauważymy, że mamy cenę za całość 0 zł.
Istnieje możliwość jeszcze prostsza - wystarczy wejść na stronę https://m-teren.pl/landing-page i poprzez przycisk "WYPRÓBUJ PRZEZ 30 DNI ZA DARMO" i wypełnić dane w formularzu, w ten sposób zamawiając wersję próbną.
Zapraszam do korzystania z wersji próbnej.
Twórca i administrator usługi M-teren,
Sebastian Gruza.
Komentarze (1)